OGÓLNOPOLSKIE STOWARZYSZENIE DIAGNOSTÓW SAMOCHODOWYCH Strona Główna OGÓLNOPOLSKIE STOWARZYSZENIE DIAGNOSTÓW SAMOCHODOWYCH
*FORUM DYSKUSYJNE*

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
101 napraw TVN Turbo
Autor Wiadomość
dmg1 

Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 443
Skąd: RODOS
Postawił 1 piw(a)
Wysłany: 2017-02-14, 11:35   101 napraw TVN Turbo

Oglądałem wczoraj ten program i nasuwa mi się pytanie.
Czy przednia szyba może mieć na jakimś kawałku inną wartość współczynnika przepuszczania światła niż w przepisach (podstawa prawna)?

We wczorajszym programie wzięli się za oklejanie szyby folią (pasek na górze szyby), a potem przyjedzie klient i znowu dyskusja , że tak można bo było w telewizji.
Podobną dyskusję miałem jak w tym samym programie były przerabiane światła drogowe na światła do jazdy dziennej, poprzez dodanie elektroniki zmniejszającej światłość tych lamp , oczywiście oznaczenie lampy HCR.

[ Dodano: 2017-02-14, 11:37 ]
Oznaczenie lampy HCR w pojeździe , który do mnie przyjechał.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
adam1501

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 12 Sie 2014
Posty: 1092
Otrzymał 18 piw(a)
Wysłany: 2017-02-14, 12:54   

dmg1 napisał/a:
Czy przednia szyba może mieć na jakimś kawałku inną wartość współczynnika przepuszczania światła niż w przepisach (podstawa prawna)?

Może, powierzchnia przeznaczona do badań jest określona w załączniku nr 18 reg 43. Szyby mogą posiadać również jeszcze dwa rodzaje powierzchni: zaciemnienie nieprzejrzyste - powierzchnie całkowicie nie przepuszczające światła lub zadrukowane całkowicie lub ażurowo; Pasmo zacienione - powierzchnię o zmniejszonej przepuszczalności światła.

Nie mniej jednak istnieje obostrzenie, które mówi, że "... Zmierzona przepuszczalność światła widzialnego nie powinna odbiegać od wyników pierwotnego badania próbek niepoddanych ekspozycji o więcej niż 5% i nie powinna spaść poniżej 70% w przypadku szyb przednich oraz innych elementów oszklenia znajdujących się w miejscach o zasadniczym znaczeniu dla pola widzenia kierowcy..."

Również można przy okazji wspomnieć o "kowalskich" naprawach szyb: "...materiały oszklenia bezpiecznego muszą być wystarczająco przejrzyste, nie mogą powodować żadnego zauważalnego zniekształcenia obiektów widzianych przez szybę przednią..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
aboz 


Pomógł: 14 razy
Dołączył: 27 Kwi 2014
Posty: 1025
Skąd: Kraków
Piwa: 7/8
Wysłany: 2017-02-14, 13:31   

Ja przyjmuję, że przepuszczalność powinna być zachowana w polu widzenia kierowcy.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dmg1 

Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 443
Skąd: RODOS
Postawił 1 piw(a)
Wysłany: 2017-02-15, 08:34   

O naprawach szyby przedniej mnie uczyli, że nie mogą być w polu widzenia kierowcy, a pole widzenia to jest to "co wycierają wycieraczki" , ale nie pamiętam żebym znalazł definicję pola widzenia w przepisach.
Ciekawe jak do tego, podeszła by reszta kolegów no i koleżanek?
Nie chcę się czepiać, ale też nie chcę , żeby ktoś kiedyś się czepił , że nie znam przepisów.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
S.K.P-POZNAŃ 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 169
Postawił 1 piw(a)
Wysłany: 2017-02-15, 11:18   

Miałem opracowanie (nie mogę poszukać) że szyby na tzw.uszczelkę mozna naprawiać poza polem widzenia ,a szyby wklejane są nie do naprawy -zmniejszenie sztywności konstrukcji pojazdu.coś w tym stylu.Może w przepastnych archiwach twardego dysku znajdę 8-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jacdiag 
Mod zza ściany ...


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Sie 2013
Posty: 405
Skąd: EP
Piwa: 4/2
Wysłany: 2017-02-17, 22:32   

http://www.norcom.com.pl/...p=236921#236921
Cytat:
5 Damaged beyond acceptable limits.








[ Dodano: 2017-02-17, 22:46 ]
dmg1 napisał/a:
Oglądałem wczoraj ten program

a ten pamiętasz :?: http://www.norcom.com.pl/...opic.php?t=4360
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dmg1 

Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 443
Skąd: RODOS
Postawił 1 piw(a)
Wysłany: 2017-03-02, 21:45   

Tego nie oglądałem.

[ Dodano: 2017-04-20, 19:24 ]
Co myślicie o wymianie układu hamulcowego z bębnowego na tarczowy?
Dla przykładu: Ford Mustang (samochód marzeń kup i zrób 11/4 odcinek - emitowany 17-04-2017 godz.22:45)
- zakładam, że podzespoły oryginalne od Mustanga (w innym aucie "specjaliści po za wizją"montują zaciski i klocki od Poloneza, tarcze od Suzuki, wsporniki docinają z płaskowników),
- czy zakładać, że przeróbka jest zabroniona prawidłowo, ale kto wie od kiedy producent przerobił układ,
- nie są to zmiany powodujące zmianę danych w dowodzie rejestracyjnym, więc odpada badanie na zmiany konstrukcyjne,
- czy uznać opinię rzeczoznawcy, że wszystko jest prawidłowo?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
blakop 

Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 2481
Piwa: 6/3
Wysłany: 2017-04-20, 19:51   

Sam miałem bębny na tarcze przerobione w aucie.
Nikt nigdy nawet sie tego na badaniu nie domyślił.
Jak złomowałem auto okazało się, że przeróbka nie była jednak właściwa i "udało" mi się, ale... :-?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dmg1 

Dołączył: 20 Lut 2013
Posty: 443
Skąd: RODOS
Postawił 1 piw(a)
Wysłany: 2017-04-22, 12:06   

Dobrze , że to nie był 126p z zawieszeniem od CC , bo chyba by Cię nie puścili.
Wracając do tematu , to myślę , że należało by wołać od producenta , pismo zezwalające przeróbkę. Natomiast, co robić gdy firmę produkującą rozwiązano?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
blakop 

Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 2481
Piwa: 6/3
Wysłany: 2017-04-22, 20:21   

Żaden Diagnosta nie zna rozwiązań technicznych w każdym aucie, więc codziennie na stacjach w całym kraju najróżniejsze przeróbki przechodzą.
Pismo od producenta niby ok, ale nie do końca. Bo po pierwsze na temat pewnych przeróbek nie będzie on miał za wiele do powiedzenia (skoro w danym aucie nie było nigdy takich hamulców, to co mają potwierdzić - choć z drugiej strony od strony technicznej mogłoby to być całkiem prawidłowe rozwiązanie). Po drugie - pewne przeróbki będą uwalać ze względów marketingowych, a nie przeciwwskazań technicznych (klient ma kupić nowe auto i dać zarobić, a nie majstrować sam).

Pewnie wyjściem byłaby opinia rzeczoznawcy - ale taka wyważona. Czyli nie taka, jak 99%, że pojazd po przeróbkach jest ok, a rzeczoznawca i tak za nic nie odpowiada, tylko z wyliczeniami itd - tylko tutaj też nie można iść za ostro tak jak to Adam czasami proponuje (bo to co on proponuje to czasami nawet na etapie produkcji i homologacji nie jest badane). Tylko jak znaleźć ten złoty środek :-|
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kaamil_ 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Gru 2016
Posty: 263
Skąd: Kraków
Otrzymał 1 piw(a)
Wysłany: 2017-04-22, 20:26   

Sprawa się pospie jeżeli dojdzie do jakiegoś wypadku i trafi na rzetelnego biegłego i będzie wtedy problem.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
blakop 

Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 2481
Piwa: 6/3
Wysłany: 2017-04-22, 20:50   

Tak oczywiście.
Choć przyznam, że takich przykładów z życia nie ma tyle, żeby nimi z rękawa sypać.

Po pierwsze - liczba wypadków, gdzie przyczyną jest zły stan techniczny pojazdu jest (jest oficjalnie przynajmniej) bardzo niewielka. Statystycznie wręcz znikoma na tle całości.
Po drugie - jeśli już stan techniczny jest przyczyną, to przeważnie mowa jest o zaniedbaniach eksploatacyjnych, bądź niewłaściwie wykonanych naprawach - ale bardziej w kontekście technologii samej naprawy (jakość spawów, użyte materiały itd.).
Natomiast przypadku, gdzie jako przyczynę wypadku ujawniono by zastosowanie w pojeździe niewłaściwego rozwiązania konstrukcyjnego (czyli to o czym gadamy - za mocny silnik do auta, inne hamulce, zawieszenie od innego modelu albo tuningowane - podniesione.obniżone) to tak na szybko naprawdę nie kojarzę ani jednego.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kaamil_ 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Gru 2016
Posty: 263
Skąd: Kraków
Otrzymał 1 piw(a)
Wysłany: 2017-04-23, 08:21   

blakop napisał/a:
liczba wypadków, gdzie przyczyną jest zły stan techniczny pojazdu jest (jest oficjalnie przynajmniej) bardzo niewielka


Tak zgadza się, poniżej 1%. Wszystko jest spowodowane tym, że policja woli zawsze winę zarzucić kierowcy za "niedostosowanie prędkości do warunków" i na tym konczy się sprawa. Z doświadczenia powiem że jest znacznie inaczej.

I dlatego mamy jak mamy na stacjach. Bo skoro tak mało wypadków ze względu na stan techniczny to stacje działają prawidłowo.
_________________
MotoEkspertyza.PL
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
blakop 

Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Kwi 2014
Posty: 2481
Piwa: 6/3
Wysłany: 2017-04-23, 13:28   

Ale póki nie ma obiektywnych badań i statystyk na ten temat nie ma co za wiele dyskutować. Bo wydawać to nam się może wiele.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rocka Rolla 


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 27 Wrz 2015
Posty: 1764
Skąd: zza płota
Piwa: 4/3
Wysłany: 2017-04-23, 13:32   

kaamil_ napisał/a:
Z doświadczenia powiem że jest znacznie inaczej.

- niestety takiego doświadczenia nie mam, ale chciałbym poznać jak znaczniej inaczej o ile znacznie inaczej?
Poza tym kto ma siedzieć za wypadek, może diagnosta, a może podmiot prowadzący stację?
A szkoda z czyjego ubezpieczenia ma być rozliczona?
Co, może ja mam odpowiadać, że ktoś 140 km/h pomyka po winklach?
Niech tak to zostanie "niedostosowanie prędkości do warunków", bo żaden samochód badania nie przejdzie jakby diagnosta miał siedzieć, nie wspominając, że żaden wykonawca asfaltu nie wyleje bo może pójść siedzieć jak ktoś za szybko po mokrym pojedzie.
Kino! <ściana>
_________________
życie to niejebajka - życie to jebitwa
no woman, no cry - no hashish, no fly
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group