Media - Kiedy nasze media zwrócą uwagę :?:
ketiw38 - 2014-09-19, 09:13 Temat postu: Kiedy nasze media zwrócą uwagę :?: Tak się zastanawiam, po przeczytaniu artykułu:
Cytat: | Ponadto w trakcie kontroli stwierdzono, że pojazd jest... niedopuszczony do ruchu. Okazało się, że kilka dni wcześniej inspektorzy ITD zatrzymali jego dowód rejestracyjny. Autobus miał niesprawny hamulec postojowy i nadmiernie zużyte ogumienie. |
Czytaj więcej na http://motoryzacja.interi...ampaign=firefox
Jak długo jeszcze w przepisach nie wprowadzi się odpowiedzialności właściciela/użytkownika pojazdu
przecież to co napisali to o śmiech na sali woła:
Cytat: | Kierowca nie usunął usterek i w dalszym ciągu przewoził dzieci do szkoły niesprawnym pojazdem. |
Czytaj więcej na http://motoryzacja.interi...ampaign=firefox
Nie chcę być posądzony o stwierdzenie, że kierowca nie ponosi winy, ale mi jako "pracobiorcy" nasuwają się inne wnioski w obliczu tego co napisano:
Cytat: | Na kierowcę nałożono mandat karny a jego konto zostało "wzbogacone" o dodatkowe punkty karne. Z uwagi na stwierdzone nieprawidłowości inspektorzy wydali kierowcy zakaz używania pojazdu w ruchu drogowym. |
Czytaj więcej na http://motoryzacja.interi...ampaign=firefox
Na kierowcę nałożono już drugi raz karę, ale z tego co czytam to nikt nie wyciąga wniosków z tego zdarzenia i brak jest o tym informacji.
Po pierwsze czy pomoc drogowa usunęła na koszt właściciela pojazd np. do najbliższego warsztatu, parkin policyjny, czy też do wskazanego miejsca naprawy przez właściciela?
Czy został podstawiony drugi (sprawny) autobus (który też można by sprawdzić) celem wykonania zawartej umowy, przez pasażerów?
Czy został nałożony mandat (wszczęte postępowanie wyjaśniające) dlaczego kierowca wsiadł do niesprawnego autobusu?
Piszę to w kontekście tego, że to często ludzie (kierowcy) w desperacji za utrzymaniem pracy wykonują prace, nie zawsze zgodnie ze swoim sumieniem. Co więcej jest to spowodowane nonszalancją właścicieli niektórych firm.
Czy ktoś się zastanowił czy właściciel firmy, której jest wskazany pojazd nie wiedział o niesprawnościach pojazdu?
Uważam, że tak długo będzie, dopóki (powtórzę się):
"Jak długo jeszcze w przepisach nie wprowadzi się odpowiedzialności właściciela/użytkownika pojazdu "
OSDS jest za taką zmianą przepisów i walczy o nią.
Można to przeczytać w tezie 8: http://osds24.pl/?p=358
Uważam, że będzie to z korzyścią dla kierowców zawodowych, jak i dla diagnostów.
Jeżeli uważasz diagnosto, że jest to właściwy kierunek, wesprzyj działania OSDS-u.
Wypełnij deklarację: http://osds24.pl/?p=358
ketiw38 - 2014-09-20, 06:48
To trochę więcej informacji:
http://www.tvn24.pl/wrocl...dia,469106.html
adam1501 - 2014-09-20, 08:02
W takich przypadkach właściciel powinien dostać tak z 50 000 pln na plecy. Dopóki nie będzie odpowiadał właściciel za swoją własność (oraz skutki działalności) dopóty będzie to co jest. Analogicznie na SKP, gdzie właściciel stacji powinien dostawać ognia za błędy w wykonywanych badaniach. Wówczas nie szukałby pocztowców, którzy trzepią tylko ilość, do pracy a fachowców, którzy znają się na tym co robią.
markes30 - 2014-09-20, 13:21
Użytkownik powinien odpowiadać za stan techniczny pojazd. Jeśli ma wątpliwości robi badanie techniczne.
Psuj - 2014-09-20, 13:28
markes30 napisał/a: | Jeśli ma wątpliwości robi badanie techniczne. |
Nie, nie, nie... jeśli ma wątpliwości to jedzie do mechanika. Mnie osobiście juz wnerwiają klienci którzy przyjeżdżają na badanie, bo coś im stuka... od tego są mechanicy, a ja mam tylko potwierdzić stan techniczny, a nie diagnozować usterki na potrzeby "wymieniaczy części", bo mechanikami ich nie nazwę...
adam1501 - 2014-09-22, 12:34
Psuj napisał/a: | Mnie osobiście juz wnerwiają klienci którzy przyjeżdżają na badanie, bo coś im stuka... od tego są mechanicy |
Mnie również, zawsze w takich wypadkach powtarzam, że to nie ta kolejność. Najpierw do mechanika a później na SKP, bo tak frywolne postępowanie może się skończyć tym, że klient wyjedzie bez DR.
markes30 - 2014-09-22, 14:48
Cytat: | Nie, nie, nie... jeśli ma wątpliwości to jedzie do mechanika. |
Ja uważam, że na SKP powinna być możliwość odpłatnego badania na wniosek klienta. (zawieszenie, hamulce, światła, itd...) Legalnie za opłatą w rejestr.
ketiw38 - 2014-09-22, 16:13
markes30 napisał/a: | Cytat: | Nie, nie, nie... jeśli ma wątpliwości to jedzie do mechanika. |
Ja uważam, że na SKP powinna być możliwość odpłatnego badania na wniosek klienta. (zawieszenie, hamulce, światła, itd...) Legalnie za opłatą w rejestr. |
Tylko należy tu być bardzo ostrożnym z takim podejściem.
Dlaczego?
Ponieważ nie może nazywać się to "badanie" tylko "usługa" sprawdzająca.
Różnica jest bardzo duża
Po drugie w obecnym stanie prawnym, nie można wykonywać takich usług, choć "jesteśmy" w działalności gospodarczej.
Po trzecie usługa taka nie może być w rejestrze badań.
markes30 - 2014-09-22, 17:02
ketiw38 napisał/a: | nie może nazywać się to "badanie" tylko "usługa" sprawdzająca. |
Niech się tak nazywa.
ketiw38 napisał/a: | Po drugie w obecnym stanie prawnym, nie można wykonywać takich usług, choć "jesteśmy" w działalności gospodarczej. |
..a potrzeba społeczna jest duża.
ketiw38 napisał/a: | Po trzecie usługa taka nie może być w rejestrze badań |
Niech i tak będzie.
Ważne bym mógł legalnie ją zrobić na SKP.
adam1501 - 2014-09-22, 17:07
Cytat: | Ważne bym mógł legalnie ją zrobić na SKP. |
Dziś można też taką usługę zrobić i wiele stacji zapewne to robi, tak jak regulację zbieżności. Oddzielna usługa za ustaloną kwotę. Różnica tylko w tym aby klient to robił nie w dniu BT a przygotowując się do badania.
Psuj - 2014-09-22, 21:39
ketiw38 napisał/a: | Po drugie w obecnym stanie prawnym, nie można wykonywać takich usług, choć "jesteśmy" w działalności gospodarczej. |
Możemy.
aboz - 2014-09-23, 08:10
Osobiście jestem za tym żeby czynności sprawdzające pojazd były po pierwsze dopuszczone prawnie na SKP, po drugie ujęte w odpowiedni sposób w cenniku. Wtedy klient przyjeżdża i nie będzie się krzywił, że policzyłem taką czy inną cenę za poszczególne czynności.
Psuj - 2014-09-24, 15:28
aboz napisał/a: | żeby czynności sprawdzające pojazd były po pierwsze dopuszczone prawnie na SKP |
Nie są zakazane, nawet sąd tak twierdzi:
Cytat: | Należy jednak odróżnić czynność polegającą na sprawdzeniu (zbadaniu) stanu technicznego pojazdu – czego ustawa nie zakazuje diagnoście – od wystawienia przez niego zaświadczenia, a tym samym wprowadzenia do obrotu prawnego dokumentu, będącego w tym przypadku dowodem, że pojazd spełnia ścisłe kryteria art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym. |
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/BD6049FE1C
aboz napisał/a: | po drugie ujęte w odpowiedni sposób w cenniku. |
W kwestii nie urzędowej mamy wolny rynek i cenę można ustalać dowolnie. Nie trzeba żadnych nowych rozwiązań w tej kwestii. Trzeba tylko stosować się to przepisów już istniejących - SKP to sprawdzenia i badania, nie naprawy i regulacje. I tyle.
aboz - 2014-09-24, 17:00
Psuj napisał/a: | Nie są zakazane | Ale jasne ujęcie, że SKP może wykonywać inne czynności poza BT czy tymi, które są ujęte w cenniku dałoby klarowną sytuację. Psuj napisał/a: | W kwestii nie urzędowej mamy wolny rynek i cenę można ustalać dowolnie. Nie trzeba żadnych nowych rozwiązań w tej kwestii. Trzeba tylko stosować się to przepisów już istniejących - SKP to sprawdzenia i badania, nie naprawy i regulacje. I tyle. | A ja uważam, że działalność SKP powinna pozostać uregulowana, nie tylko w kwestii dotychczasowego zakresu. Poza tym klient jadąc na sprawdzenie pojazdu miałby pewność, że musi zapłacić i to określoną kwotę. No i gdyby prawnie były ujęte wszystkie czynności (nie szczegółowo, a zakresem) to nikt by nie miał wątpliwości co można a co nie. Teraz mamy wolną amerykankę. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie kombinował jak chociażby teraz z cennikiem.
Psuj - 2014-09-24, 17:45
aboz napisał/a: | Ale jasne ujęcie |
Ale nie da się jasno ująć wszystkiego. Prawo konstruuje się głównie na zasadach czego nie wolno, bo nie da się opisać wszystkiego co wolno. Nie ma zakazu = jest przyzwolenie.
aboz napisał/a: | A ja uważam, że działalność SKP powinna pozostać uregulowana, nie tylko w kwestii dotychczasowego zakresu. |
To rodzi pewne niesprawiedliwości, bo jak na skp za sprawdzenie hebli trzeba będzie zapłacić po cenniku 50 zł, a u mechanika który kupi sobie rolki 30, to stacja będzie w świetle prawa poszkodowana gdyż wszyscy pojadą tam gdzie jest taniej.
|
|
|