Media - pismo do redakcji Auto Świat
ketiw38 - 2014-05-01, 17:00 Temat postu: pismo do redakcji Auto Świat Zapraszam do dyskusji nad pismem które ukazało się na stronach OSDS-u
https://osds.org.pl/?p=673
katalizator - 2014-05-02, 17:10
Ja na początek sprawdziłem (skrzywienie zawodowe diagnosty ) kto jest właścicielem tego pisma, bo to ważny detal. Wydawcą i właścicielem jest ten sam koncern mediowy, który wydaje brukowiec Fakt - http://pl.wikipedia.org/w...pringer_Polska. Chociaż firma ta ma słowo Polska w nazwie, to jest zupełnie niemiecka i jako taka realizuje interesy swoich mocodawców. Ten redaktor to polski wyrobnik zatrudniony do pisanie tego, co mu się każe, a on pisze, bo inaczej go wywalą, zastąpią kimś podobnym i tamten następny będzie pisał i zarabiał. Na chleb musi przecież chłop zarabiać, a dziennikarzom też, jak wielu, dziś nie jest łatwo o pracę. Nic dziwnego, że auto świat nie odpowiedział, bo przecież nie ma argumentów. Oni budują stereotyp Polaka: - lenia, durnia, oszusta i brudasa, i nie będą się interesować żadną prawdą...
ketiw38 - 2014-05-03, 14:10
Naprawdę nikogo nie interesuje jak nas widzą media?
Nikt nie che podyskutować na ten temat?
biker100 - 2014-05-04, 19:42
katalizator napisał/a: | Nic dziwnego, że auto świat nie odpowiedział, bo przecież nie ma argumentów. | może i wydawnictwo oraz "redaktor" nie mają ale ... z jakimi "diagnostami" można spotkać się na SKP można naocznie stwierdzić podczas podróży przez nasz piękny kraj. Wystarczy odrobina chęci i ... taaaadaamm reksio
J Stępień - 2014-05-05, 09:22
A może to dlatego, że karanie zaczyna się od diagnosty, a nie właściciela? Zauważcie, że w przepisach w pierwszej kolejności używane jest słowo diagnosta a potem właściciel, to tak jakby on nie wiedział co się dzieje na jego podwórku, stacji, czy w mieszkaniu. Jak dba tak ma.
katalizator - 2014-05-05, 10:26
biker100 napisał/a: | z jakimi "diagnostami" można spotkać się na SKP można naocznie stwierdzić podczas podróży przez nasz piękny kraj. Wystarczy odrobina chęci i ... taaaadaamm reksio | A może nazwiesz to bardziej zrozumiale dla wszystkich? Jakie zachowania widziałeś i bardzo ci się nie podobały? Bo to ma ścisły związek z tematami poruszonymi tu: http://www.forum.osds24.pl/viewtopic.php?t=185. Wygląda, że to jakieś tabu jest, bo nie ma chętnych do dyskusji...
J Stępień napisał/a: | jakby on nie wiedział co się dzieje na jego podwórku, stacji, czy w mieszkaniu. Jak dba tak ma. | Właściciela łatwo oszukać, zwłaszcza kiedy nie wie za bardzo o co chodzi w tej robocie, bo ma pieniądze, zainwestował, zatrudnił fachowców i nie ma czasu siedzieć, i patrzeć im na ręce. Właściciel powinien mieć trochę zaufania do swoich ludzi, a ci nie powinni go oszukiwać. Wiem, że są właściciele, którzy sami namawiają do przegięć, ale każdy z nas jest dorosły i powinien umieć odmawiać. Więc to za duże uproszczenie kolego... Poza tym ketiw napisał o czymś innym - o oczernianiu naszego środowiska przez popularne pismo motoryzacyjne o dość wysokim nakładzie, bez podania jakiegoś wiarygodnego i możliwego do weryfikacji przykładu. To zwykłe draństwo przecież...
CR47 - 2014-05-07, 21:20
katalizator napisał/a: | Właściciela łatwo oszukać, zwłaszcza kiedy nie wie za bardzo o co chodzi w tej robocie, bo ma pieniądze, zainwestował, zatrudnił fachowców i nie ma czasu siedzieć, i patrzeć im na ręce. | raczysz żartować,przekomarzasz się tylko,czy w to wierzysz? katalizator napisał/a: | Właściciel powinien mieć trochę zaufania do swoich ludzi, a ci nie powinni go oszukiwać. | 100% racji,ale jak to ma się do nieuczciwych diagnostów,Oni oszukują szefa,śmiem wątpić,Oni mu robią kapustę,naganiają klientów itp katalizator napisał/a: | Wiem, że są właściciele, którzy sami namawiają do przegięć, ale każdy z nas jest dorosły i powinien umieć odmawiać. | a jak to ma się do tego katalizator napisał/a: | Ten redaktor to polski wyrobnik zatrudniony do pisanie tego, co mu się każe, a on pisze, bo inaczej go wywalą, zastąpią kimś podobnym i tamten następny będzie pisał i zarabiał. Na chleb musi przecież chłop zarabiać, a dziennikarzom też, jak wielu, dziś nie jest łatwo o pracę. | słowo dziennikarz zastąp diagnosta .Możemy gadać latami i pisać na ten temat epopeje narodowe dopóty,dopóki pierwszym odpowiedzialnym nie będzie właściciel SKP...a i założe się,że CI uczciwi właściciele jeszcze temu przyklasną,bez obawy o swój byt.Wtedy też w pierwszej kolejności pracę otrzymają prwdziwi,rzetelni diagności fachowcy,a nie jacyś "pocztowcy"i inni ślepi i głusi.pozdrawiam
P.S.jak już tak się stanie nie będzie problemów z różną interpretacją w jednym mieście przepisów,bo to owi przedsiębiorcy się zwołają i pójdą do lokalnego WK po jasne i zgodne z prawem wytyczne ze swoim sowicie opłaconym adwokatem...
grzegorz70 - 2014-05-08, 09:26
CR47 napisał/a: | pierwszym odpowiedzialnym nie będzie właściciel SKP |
Nie żebym się czepiał, ale gdzie w tym wszystkim jest odpowiedzialność właściciela/kierowcy/użytkownika?
katalizator - 2014-05-08, 11:00
CR47 napisał/a: | raczysz żartować,przekomarzasz się tylko,czy w to wierzysz? |
To nie jest żart. Mam teraz takiego szefa
CR47 napisał/a: | Oni oszukują szefa,śmiem wątpić,Oni mu robią kapustę,naganiają klientów itp |
Widziałem jak diagności mogą oszukiwać, widziałem ślady tych oszustw, a sposobów jest naprawdę wiele... Nie podam ci przykładów, bo nie chcę nikomu dawać instrukcji. Tym niemniej masz tu część racji - oszustwa diagnostów napędzają biznes właścicielom, to system naczyń połączonych...
CR47 napisał/a: | słowo dziennikarz zastąp diagnosta | Akurat ja nie czuję się wyrobnikiem, a wpływ na opinię publiczną, w swojej codziennej pracy mam niemal żaden. Mogę zmanipulować pojedyncze osoby. Dziennikarz i gazeta to jednak co innego...
CR47 napisał/a: | dopóki pierwszym odpowiedzialnym nie będzie właściciel SKP... |
To znów za duże uproszczenie i zerojedynkowe podejście do tematu. W naszym kraju, ludzie w ogóle rzadko czują się odpowiedzialni za cokolwiek. Tak nas wychowano w socjaliźmie i tak wychowujemy swoje dzieci - w Polsce to bardzo szeroka norma, choć są wyjątki. Społeczeństwa zachodnie od dawna żyją w innym klimacie społecznym, tam jest poczucie odpowiedzialności za wspólne dobro, za porządek publiczny czy za uczciwość wobec innych ludzi na co dzień. My mamy z tym problem, bo wychowano nas w klimacie nieufności do wszelkich instytucji, a transformacja zniszczyła (być może celowo) klimat zaufania między ludźmi, nawet na poziomie rodzin.
To się przekłada na wszystkie dziedziny życia, a nasze władze widzą tylko jedną opcję opanowania tego zjawiska - WIELKI BRAT. Szybko idziemy w tę stronę...
A "wielki brat" bez problemu zmusi większość ludzi, do zachowań oczekiwanych przez konstruktorów i beneficjentów systemu... W wielu sytuacjach życia codziennego, odpowiedzialność zostanie wymuszona przez maszyny, tak jak to się już dzieje w paru zachodnich krajach...
|
|
|